Pomimo, że pierwsza kolejka spotkań dopiero przed nami, już teraz możemy spodziewać się loteryjnych i zaskakujących wyników. Broniący tytułu mistrza kraju Lech Poznań zdołał już odpaść z eliminacji do Ligi Mistrzów, a ponadto przegrał z Rakowem Częstochowa mecz o Superpuchar Polski. A zatem, w Ekstraklasie po staremu – równie dobrze wyniki można wróżyć z fusów.
Beniaminki w elicie – czy obronią się na w najwyższej lidze rozrywkowej?
W poprzednim sezonie z Ekstraklasą pożegnały się: Bruk Bet Termalica Nieciecza, Górnik Łęczna i ku zaskoczeniu wielu fanów, Wisła Kraków. Na salony polskiego futbolu awansowały natomiast: Miedź Legnica, Widzew Łódź oraz Korona Kielce. Beniaminki zawsze są postrzegane jako kluby mające najmniejsze szanse na utrzymanie. Jednak w tym roku w dolnej połowie tabeli może panować duży ścisk. O utrzymanie walczyć może również Warta Poznań i Radomiak Radom. Niepewna jest także forma Zagłębia Lubin. W sezonie 2022/2023 z Ekstraklasy ponownie spadną trzy zespoły.
Kto powalczy o mistrzostwo i grę w pucharach?
Zaraz po zakończeniu ubiegłego sezonu wydawało się, że Lech Poznań będzie mocnym faworytem do utrzymania wywalczonego mistrzostwa. Minęły dwa miesiące i sytuacja jest zgoła inna. Lech stracił zasłużonego trenera, odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów, przegrał mecz o Superpuchar z Rakowem Częstochowa. Jednak jak na realia polskiej ligi wciąż jest to klub dysponujący mocną kadrą, która z powodzeniem może powalczyć o drugi tytuł mistrzowski z rzędu. Kto może przeszkodzić Kolejarzowi?
Największe szanse ma to Raków Częstochowa prowadzony przez Marka Papszuna. To sensacja ostatnich lat w polskiej Ekstraklasie. Skazywany na pożarcie Raków nie tylko utrzymał się w elicie, ale w przeciągu trzech lat zdobył dwa wicemistrzostwa kraju i dwa Puchary Polski. W Częstochowie nikt nie ukrywa, że ostatecznym celem jest pierwsze w historii mistrzostwo kraju. O prym w polskiej Ekstraklasie powalczyć może także Pogoń Szczecin oraz Legia Warszawa, która musi zrehabilitować się za bardzo słaby miniony sezon.